wtorek, 25 czerwca 2013

Nuuuuuuuuudyyyy -,-"

Najmocniej przepraszam, że wczoraj nie napisałam, ale poprostu nie było o czym. Cały dzień siedziałam w domu i kolejny dzień zapowiada się tak samo "interesująco" -,-". Jedyne co dzisiaj robiłam, to szukanie spódnicy na zakończenie roku szkolnego. Byłyśmy, z mamą, chyba w sześciu sklepach i dopiero w siódmym znalazłyśmy ładną, czarną spódniczkę-bombkę. Zostały jeszcze dwie rzeczy do kupienia, a mianowicie - krótkie spodenki i dwuczęściowy strój kąpielowy. Spodenki są mi potrzebne na gwałt, z resztą tak samo jak strój. W niedzielę chyba jedziemy nad to jezioro, a ja, biedna, upośledzona dziewczynka nie mam w czym pływać... Jak ja kocham życie! Do następnego wpisu ;P
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz