Dziś poruszymy temacik uzależnienia od wstrętnych papierochów ^^
Jestem pewna, że w waszym otoczeniu znajduje się przynajmniej jedna osoba paląca. U mnie też tak było. Aż do tego roku :>
Bowiem moja mamusia rzuciła palenie, gdyż "ją pogrubiało", a tak przynajmniej mówiła. I teraz w moim domu nikt już nie jara ^^. Tatuś też. Tylko znajomi moich rodziców.
Niepokoi mnie za to fakt, że wśród młodzież coraz powszechniejsze są tzw. "iPet'y", czyli elektroniczne papierosy, które (podobno) nie są tak nie zdrowe, jak zwyczajne. A kto je pali? Ano, palą je debile, które chcą się wylansować.
"Myślenie spaczonego gimba: Zapale se iPeta, to bedem fajny B|"
I zrozum tu takiego =.='
Eh... Głupota młodych! (powiedziała Irenka! *badam tsss*)
Do następnego posta!
Wiesz... Ja akurat do szlug nic nie mam. Jak ktoś chce i lubi, to niech pali, jego wybór. U mnie akurat pali ojciec i nigdy szczególnie mi to nie przeszkadzało.
OdpowiedzUsuńA co do elektryków w gimbazie... To jest to żałosne. Z tego co mi wiadomo, to elektryki są po to, by odzwyczaić się od palenia, a nie po to, żeby gimbus mógł sobie zapalić i żeby nauczyciele nie wyczuli, że palił.
Pozdrawiam- Andzik
Według mnie papierosy to skaza ludzkości. Nikt nie powinien palić :<
UsuńPozdrawiam!