Znowu wstawiam uryweczki moich fejsbuczych rozmów z Juleczką. Od razu mówię, że obie jesteśmy porządnie trzepnięte i kiedy do siebie piszemy to nam odwala x3
Urywek 1
Jula: Jak tam telefonik?Wiki: Gut. Czasami się zawiesi, ale rzadko.
Jula: Pozniej bedzie sie caly czas zawieszal ^^
Wiki: Jakie później? Kobieto! Ja go będę miała tylko do grudnia!
I to jest ten moment, kiedy zaczynamy na siebie wrzucać bez powodu xD
Jula: Bozee.. z toba gadac to jak z popierdolencem...
Wiki: Spieprzaj menelu spod monopolowego
Jula: Idz szczaj menelowi na glowe
Wiki: A ty idz sie ruchaj z kijem od szczotki
Jula: A ty codzinnie wieczorem sie masturbujesz
Wiki: A ty codziennie wkładasz sobie TAM palce i jęczysz, ze ci dobrze (God, co ja pisze ;-;)
Jula: BOZE KOBIETO CO TY PISZESZ ? O.O
Wiki: Dobre pytanie ^^
Jula: A ty codzinnie wkladasz sobie tam palce grzebiesz nimi a potem.bierzesz do buzi i lizesz
Wiki: Fuuuuuj! Przesadziłaś! Ty za to nie możesz się powstrzymać i błagasz jakiegoś brudnego menela, żeby zrobił ci dobrze w krzaczorach
Jula: Hahahahah ty przesadzilas. A ty ruchasz sie z sciana xd
Wiki: Jak można ruchać się ze ścianą? -.- A ty z dywanem
Jula: A ty zawsze wieczorem wchodzisz na 6obcy i wysylasz sobie z jakims facetem zdjecia cipki i fiuta xd
Wiki: A ty publikujesz swoje nagie zdjęcia na stronach porno xd
Taaaak. Wiem, że obie jesteśmy porządnie (ale tak na prawdę porządnie) trzepnięte i do tego zboczone, ale co ja mogę? xD. Take rzeczy tylko u nas!
Urywek 2
Wiki: Hejka :>
Jula: Hejo :)
Wiki: Czo tam?
Jula: Nudy. A tam ? Wyjdziesz?
Wiki: Za gorąco
Jula: Przeciez jest juz chlodniej
Wiki: Ale tyłka mi się niechce ruszyć ;*
Jula: No boze Wiki, a wczoraj ci sie chcialo. Ruszaj dupsko
Wiki: Eh.. ==
Jula: Spotkamy sie na przystanku
Wiki: Ej! Chwila! Ja się muszę ojca zapytać! 0.0
Jula: To idz zapytac !
Wiki: Ok. Już idę... Ale stawiasz mi lody ==
Jula: Ale ja nie mam kasy
Wiki: Wiesz co, jesteś do niczego ==
Jaka ja miła :>
Jula: Zapytalas?
Wiki: Jeszcze nie.
Nie mogę
Jula: Czemu?
Wiki: To co zawsze -.-
Jula: Brata musisz pilnowac?
Wiki: Nom ==
Jula: No ja nie wierze a gdzie rodzice wychodza ?
Wiki: Mama jest w pracy do wieczora, a tata idzie do pracy na noc :/
Jula: A o ktorej tata wychodzi?
Wiki: Za niecałą godzine
Jula: Ja pierdole. Skisne w tym domu -,-
Wiki: Pierdolisz się? Z kim? 0.0
Jula: Z kijem od szczotki ^^
Wiki: Boże!! 0.0
Jula: Nom, ostro no nie ?
Wiki: Wychodzę *wychodzi przez drzwi i zamyka je z trzaskiem*
Jula: Hahaha. Tylko zeby nie wylecialy z uchwytów ^^
Wiki: Ła de fak? o.o
Jula: Nom. Boze chyba bede chora. Mowie powaznie
Wiki: Łaj?
Jula: Glowa mnie nawala, gardlo i mam katar
Wiki: Jak mi nie przyjdziesz jutro do szkoły, to pójdę do ciebie i cię zadźgam ==
Jula: Nie wiem czy przyjde, na tą chwile czuje sie fatalnie i leze pod koldra
Wiki: Zadźgam @______@
I to tyle z naszych rozmów ^^.
Zapraszam na kolejnego posta!
A to my i ja, kiedy miałam jeszcze długie włosy (wspomnienia Q.Q):
Jestem przerażona dzisiejszymi dziećmi. Żarty żartami, ale to już przesada T.T Jednak Internet i ogólnie niczym nieograniczony dostęp do wszelkich mediów naprawdę Was psuje :( Cieszę się, że wychowywałam się w słynnych latach 90. Początki pewnej nowoczesności już były, ale nic nas nie psuło od najmłodszych lat - choć naturalnie wiele zależy też od rodziców.
OdpowiedzUsuńTu nie chodzi o czasy, w jakich się urodziłyśmy. Najważniejsze jest, żeby miec dystans do takich rzeczy. Niby się wyzywamy i w ogóle, ale tak na prawdę nie mamy złych intencji wobec siebie. Poza tym jesteśmy w takim wieku, że to wręcz normalne. I nie tylko my tak mamy. Jeśliby chociaż spojrzec na kilkoro naszych koleżanek, można dojśc do wniosku, że takie zachowanie i słowa w rozmowach są zupełnie normalne. Nic nie poradzę :/. Przyjęłam normy gimnazjalistek, a tak już po prostu jest. A nawet jeżeli, to nie jestem już jakimś małym dzieckiem xd. Mam w końcu prawie czternaście lat, choc przyznaję - to nie upoważnia do takich rzeczy. Może i jestem zepsuta przez teraźniejszośc, ale któż jeszcze został kompletnie niedotknięty realiami XXI wieku? Pewnie tobie wydaje się, że banda smarkul bluźni i myślą, że przez to są fajne. Ale tu tak na prawdę nie o to chodzi. Cóż, trudno mi to wytłumaczyc komuś o te kilka lat starszemu. Wszystkie moje koleżanki to rozumieją i nie ma powodu do niepokoju (napewno jeśli chodzi o mnie, a inne dziewczyny... hm.. wszystko zależy od nich). Dobra, rozgadałam się na kompletnie inne tematy. Mam nadzieję, że w nie straciłam kompletnie wszystkiego w twoich oczach, bo jeżeli tak, to byłoby mi bardzo smutno i pewnie zadręczałabym się godzinami.
UsuńShoriChan
Nie, nie o to chodzi. Rozumiem, że większość osób się tak zachowuje, dlatego inne robią to samo, choć nie mają złych intencji czy coś. I że uważacie to za normalne oraz że nie ma w tym nic złego. Ale nie uważasz, że to właśnie jest przykre? A podążanie za "trendami" i w pewnym sensie rezygnowanie "z prawdziwej siebie" jest, co tu dużo mówić, dziecinne, choć dotyczy również dorosłych, żeby nie było ;) Ale umiejętność uwolnienia się od tego może przyjść z wiekiem. Niemniej naprawdę dobija mnie wiele aspektów obecnych czasów i uwierz, że to nie tylko moje zdanie. Akurat te 7 lat różnicy w naszym przypadku jest dużą różnicą - właśnie przez wzgląd na to, że Wy od małego macie dostęp do praktycznie wszystkiego. A co do wyzywania - to najzupełniej normalne, ale ich forma mnie dobija. Ja w Twoim wieku mało co wiedziałam o "tych sprawach", a Wy o tym gadacie i wykorzystujecie to do wszystkiego (i to w jakich formach!). Nie wiem, czujecie się dzięki temu dorosłe bądź światowe? Bo z perspektywy osób nawet kilka lat starszych to naprawdę wydaje się śmieszne/żałosne/przykre (to już zależy od przekonań danego człeka). Nie chce, byś się przez to wszystko na mnie obrażała czy coś - nie jest to moim zamiarem. Dzielę się swoją opinią i tyle, więc nie ma powodów do napadów szału czy łez ;) Mam po prostu nadzieję, że zdołacie wyjść na ludzi. W większości przypadków pewnie tak właśnie będzie, bądź co bądź gimnazjum to chyba najbardziej porąbany okres w życiu, kiedy młodzieży wydaje się, że może góry przenosić, a świat należy do niej (oczywiście to spore uogólnienie xD). Pozdrawiam i życzę powodzenia w przeżyciu okresu dojrzewania! xD
UsuńTo dobrze, że tak na to patrzysz. I racja - jestem jeszcze kompletnym dzieckiem. Nie tylko z wyglądu, ale także jeśli chodzi o mentalnośc. Mój światopogląd nie ukształtował się jeszcze w zupełności. Racja, gimnazjum to najbardiej porąbany okres w życiu! xd. Podstawówka - wtedy wszyscy to jeszcze takie dzieciaczki. Liceum/Technikum - już o wiele doroślej i poważniej. Gimnazjum? Coś pomiędzy dwoma poprzednimi i nie zawsze jest to coś dobrego, czy chociażby normalnego xd. Mam nadzieję, że kiedyś tam wyrosnę z tego, ale to jeszcze nie teraz. Na razie moje dzieciństwo jeszcze trwa i będzie trwało jeszcze przez najbliższe cztery lata.
UsuńOczywiście, że nie mam ci za złe! Jestem wrażliwa i lekko zagubiona, ale potrafię odróżnic wyrażanie własnej opinii, a bezczelne hejtowanie.
Pozdrówka!
ShoriChan
Cieszy mnie to bardzo :) Wiesz, w liceum/technikum możesz się zdziwić, bo tam też ludziom tylko się wydaje, że są dojrzali xD A dzieckiem w pewnym stopniu jest się przez całe życie. Spójrzmy chociażby na mnie: baba po dwudziestce, a nadal o tylu rzeczach nie ma pojęcia, a w ciężkich chwilach biegnie do mamusi po poradę ;) To najzupełniej normalne i nie ma co na siłę próbować grać dorosłego. Szkoda tylko, że wiele osób jakoś o tym zapomina.
UsuńWiki czy ty na prawdę jesteś taka głupia, że wstawiłaś te zboczone rozmowy, człowieku to są prywatne korespondencje ! Kocham cię <33
OdpowiedzUsuńStrasznie cię przepraszam Juleczko, że nie zapytałam o zgodę, ale to była na tyle spontaniczna decyzja, że wyleciało mi z głowy xD. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe! Też cię kocham i dobrze o tym wiesz ;***
Usuń