poniedziałek, 17 marca 2014

Monotonia znów się odzywa...

Hejka!
Tak sobie chciałam napisać i piszę. Znów schematyczność mnie dobija! To takie frustrujące! Każdy dzień jest taki sam jak poprzedni. Zlewa się w jeden wielki ciąg obrazów. Można by rzec, że powoli wszystko traci swoje kolory. Jeśli nie wydarzy się coś niespodziewanego i pozytywnego, wpadnę w dołek mentalny. Nom, ja kończę te swoje smenty, bo wiem, że nikt nie chce wysłuchiwać moich żalów. Właściwie sama nie jestem pewna, po co w ogóle piszę tego posta... Cóż. może ktoś będzie chciał to przeczytać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz