Hejka!
Jak się macie, kochani wy moi?
U mnie kicha jedna wielka, bo:
Po pierwsze - mam katar. Zatkane zatoki dają mi się we znaki i mam ochotę pociąć się łyżką ;-;
Po drugie - początek szkoły. Znowu kartkówki, sprawdziany, testy, przepytanki i inne tym podobne gunffa, których nie znoszę.
Ogólnie post ma być na temat mojej ulubionej (tymczasowo) muzyki. Podam wam kilka kawałków, które wyjątkowo mi się podobają (UWAGA!! Mogą wystąpić piosenki w języku japońskim!):
Stefy - Fool For Love
Professor Green - Lullaby (ft. Tori Kelly)
Konomi Suzuki - This Game
3OH!3 - My First Kiss (ft. Ke$ha)
Kasia Popowska - Przyjdzie Taki Dzień
Tiaa. To by było na tyle xD
Mam bardzo wygórowane gusta ^^
Ps.: Jak tam rozpoczęcie roku?
Oj, zdrowiej szybko! Q.Q A w szkole życzę powodzenia. Jeny, jak ja się cieszę, że mam ten etap za sobą, serio. Choć od października będę miała własną mordęgę, ale cóż, zachciało mi się samobójstwa w postaci japonistyki, to mam xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciesz się, ciesz ;-;
UsuńJa tam muszę zachrzaniać do tej szkoły i nie mam nic do gadania. Soł sad Q__Q
Japonistyka to musi być prawdziwy hardkor xD. Jak się cieszę, że nie idę na studia :'D.
Pozdrawiam!
Cóż, każdy musi przez to przejść.
UsuńNo jest hardcore, jest. A na II roku to już podobno szczególnie, boję się okropnie.
Nie chcesz iść na studia? Masz jeszcze ładnych parę lat na zastanowienie się.
U nas nowy rozdział, zapraszam.